Autor |
Wiadomość |
<
Bagna Nattulv
~
Polowanie na wilka I
|
|
Wysłany:
Sob 20:08, 13 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Blodwyn się nie chowa, Blodwyn walczy - Wrzasnął
Ciął Krush-Vrak'iem z ukosu od prawej od lewej celując w kark Wilkołaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:16, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Udało Ci się wyprowadzić cios i trafić monstrum tam, gdzie zamierzałeś. Trafiłeś w twardy kark bestii, wyrzynając spory kawał futra. Wilkołak otrzymuje 15 punktów obrażeń.
Zataczając się na tylnych łapach, wycofał się parę metrów do lasu. Obnażał kły i kłapał paszczą, z której wnętrza buchała biała para.
Księżyc znajdował się coraz niżej na niebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:52, 13 Lip 2013
|
|
|
|
Schował medalion do kieszeni, po czym rzucił czar na pobliskie kępy trawy by oplotły wilkołaka unieruchamiając go.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:55, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Potwór szarpnął się rozrywając oplatająca go trawy i w furii uderzył Ilyushę otwartą łapą, miotając nim o pobliskie drzewo. Ilyusha otrzymuje 14 punktów obrażeń.
Niebo z ciemnogranatowego zaczęło zmieniać odcień na nieco bardziej fioletowy, a od wschodu na jasny róż.
Po dotknięciu Ilyushy, bestia zaryczała rozpaczliwie, po czym gwałtownym ruchem zabrała łapę do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tahtea dnia Sob 20:58, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:03, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Sherigan czekał na ten moment, wilkołak był bezbronny... Zatrzymał się na chwilę - "przecież to człowiek..."... W drugiej chwili pomyślał "dlatego zasługuje na szybką śmierć", i uniósł Zemstę, chcąc ściąć stworowi łeb...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:11, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Udało Ci się trafić wilkołaka i naruszyć ważną tętnicę, jednak nie udało Ci się go zabić. Potwór otrzymał 7 punktów obrażeń.
Bestia wycieńczona, lecz wciąż żywa padła na ziemię i zaczęła skomleć na zmianę z warczeniem, od czasu do czasu sapiąc ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:15, 13 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Blodwyn podbiega i próbuje uciąć głowę wilkołaka wielkim zamachem Krush-Vrak'a
-Blodwyn będzie miał nowy hełm, z czaszki wilkołaka - krzyknął i uderzył
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blodwyn dnia Sob 21:18, 13 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:25, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W zimnym powietrzu rozległ się cichy pisk i gorąca krew potwora rozlała się na runo leśne, parując obficie.
Niebo było już niemal całkiem różowe, a wy zauważyliście, że twarz potwora nabrała nieco bardziej ludzkich rysów, to samo stało się z ciałem. Dłonie i pazury zmniejszyły się nieco, nogi zrobiły się krótsze... lecz ciało pozostało pokryte szarym futrem.
Oczy w ściętej głowie nabrały człowieczego wyrazu, zmienił się też ich kolor - ze złotego na jasnoszary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:36, 13 Lip 2013
|
|
|
|
Podniósł się i siedząc pod drzewem patrzył ze smutkiem na przemianę. Zastanawiał się czy nie dało się uniknąć tej walki. Gdyby tylko... W tym momencie przypomniał sobie, że wilkołakowi "nie spodobało się" dotykanie jego. Wyciągnął medalion z kieszeni i przyjrzał mu się uważnie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:17, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Sherigan przetarł Zemstę o kępe trawy i schował do pochwy.. Spojrzał na adepta. "Biedny dzieciak.. Wiem, co czuje..."... Dostrzegł w jego dłoniach medalion.
- Miałeś to cały czas, i nie użyłeś tego...? Przecież to srebro, człowieku... On mógł żyć... Kurwa mać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:21, 13 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Gówno, to demon, uciąć łeb i tyle - powiedział Blodwyn wycierając topór o wilkołaka - Czarodziejstwo - powiedział z wzgardą i splunął na trupa - Powinniśmy odpocząć, idę narąbać drewna Mali - poszedł narąbać drew na ognisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:29, 13 Lip 2013
|
|
|
|
- Możesz mnie za to obić, ale całkiem zapomniałem że to mam... - powiedział cicho do wojownika. W jego głowie panowała pustka. Zupełnie jak wtedy...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:45, 13 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ech... Rozumiem, to walka... Nie trap się tym... Pomogliśmy temu biedakowi, sam widzisz, że nie był już człowiekiem... Ktoś zrobił mu coś paskudnego. - spojrzał na stygnące ciało. Nie obrzydzał go ten widok, przywykł. Jednak to nie był już zwykły człowiek, to było pewne. "Chimera..." pomyślał... Miał serdeczną ochotę wsadzić kostur przez dupę do gardła każdemu "magowi", który próbuje się bawić w boga...
- Siódemko, miej go w opiece - powiedział, pochylając głowę i zamykając jedną pięść w dłoni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:49, 13 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Blodwyn wróciwszy z drewnem rozpalił ogień, zaczął przyrządzać jedzenie
-Idźcie spać, Blodwyn będzie pilnował - powiedział uśmiechając się szczerze do kompanów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:58, 13 Lip 2013
|
|
|
|
Słowa Sherigana wcale nie poprawiły mu samopoczucia. Czuł się winny przez swoje gapiostwo. Ten to ma szczęście, że jest taki głupi.. - pomyślał patrząc na wielkoluda. Oparł się o drzewo i przymknął oczy. Wspomnienia, które do niego przed chwilą wróciły nie chciały dać się usunąć z jego myśli.
|
|
|
|
|
|