Autor |
Wiadomość |
<
Bagna Nattulv
~
Polowanie na wilka I
|
|
Wysłany:
Pią 13:50, 05 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kroczycie po lesie, błądząc pomiędzy spróchniałymi i omszonymi drzewami. Z daleka dobiega przeszywające wycie wilka, więc powolnym krokiem, w pełnym napięciu, ruszacie w stronę dźwięku.
Jest bardzo nieprzyjemnie. Ciemno, cicho, zaczyna padać deszcz i między drzewami przeciskają się ku wam szpony mrozu.
Spod ziemi wydostają się ciepłe opary powodując mgłę, która znacznie ogranicza widoczność. Żaden ze zmysłów nie funkcjonuje tak, jak się tego od niego winno oczekiwać.
Kolejka: Ilyusha, (Sagitius), Sherigan, Relam, Imrak
Należy się tego trzymać, chyba, że zarządzę zmianę w kolejce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tahtea dnia Pią 20:07, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:39, 05 Lip 2013
|
|
|
|
Przeklinając soczyście uroczą atmosferę bagien starał się odnaleźć jakiś trop, co utrudniała mu wszechobecna mgła. Minął właśnie rozłożyste drzewo o charakterystycznym, powyginanym przez siły natury pniu. Był pewien, że widzi je już trzeci raz.
- Czyli znowu się zgubiłem, cudownie. - Mruknął pod nosem. - Co mnie podkusiło żeby się tego podjąć?
Po chwili skarcił się w myślach. To było oczywiste, że potrzebował pieniędzy, a nagroda wyznaczona za upolowanie bestii była bardzo kusząca. Ale najpierw musi przestać błądzić. Opatulił się szczelniej kurtką spróbował zobaczyć coś więcej niż na pół przezroczystą białą ścianę, która go otaczałą. Zanim jednak zdołał ustalić swoje położenie usłyszał coś, co spowodowało, że odłożył to na później.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:49, 05 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szedł, przynajmniej teoretycznie, za swoim Towarzyszem, jedynie w myślach przeklinając te cholerne bagno. Wycie wilka dotarło również do jego uszu; sprawdził dłonią, czy Zemsta jest na swoim miejscu. Była tam, zawsze wierna... Było ciepło. Stosunkowo ciepło.
- Poczekaj, nie rozdzielajmy się - szepnął w strone, z której dobiegały mlaskające kroki Ilyushy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:57, 05 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 05 Lip 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nienawidzę takich lasów, a już szczególnie tych złowrogich, ze śmiercią wiszącą w powietrzu. - stwierdził.
Przyśpieszył kroku aby nie zostać w tyle za kompanami, a przy okazji zaklął głośno gdy gałąź drzewa wystrzeliła mu prosto w twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:07, 05 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszczyna
|
|
Szedł spokojnie sam szukając jakiś śladów swoich towarzyszy , jego płaszcz haczył o krzaki i musiał się cofać niekiedy. Jego niski wzrost utrudniał mu poruszanie się w gęstej mgle. Nucił pod nosem balladę o uroczej dziewce pożartej przez smoka. Zaczął stawiać coraz ostrożniejsze kroki, smród do którego się zbliżał nie wydawał mu się niczym przyjemnym i wolał nie wpaść do któregoś z bagien.
- Hop hop- zawołał, licząc, ze odezwie się któryś z towarzyszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:32, 05 Lip 2013
|
|
|
|
- no już, już... - odparł, wyłażąc za nim zza porośniętego mchem drzewa. Obszedł wokół rzeczone drzewo chcąc chociaż wyznaczyć północ. Gałąź, którą odchylił przechodząc uderzyła w coś z głuchym plaśnięciem. Obejrzał się sprawdzając w co lub kogo walnęła. - wybacz... - wymamrotał i uśmiechnął się przepraszająco. - a tak poza tym, widział ktoś krasnala?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:36, 05 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Usłyszeliście szum krzaczorów gdzieś daleko po waszej prawicy. Niebo ciemniało coraz bardziej, co powodowało znaczną zmianę w widoczności. Na gorsze oczywiście.
Zrobiło się zimniej i nieprzyjemniej, a do tego między gałęziami przedostawało się coraz więcęj kropli czarnego deszczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:36, 05 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
"Widzieć nikt nie widział, ale może ktoś się nieświadomie o niego potknął", pomyślał i uśmiechnął się na ułamek sekundy.
-Naprawdę liczyliście na znalezienie jakichkolwiek śladów w takim gruncie? - zapytał z nutą zniecierpliwienia...
Ruszył w stronę, z której dobiegł niezidentyfikowany, skinąwszy dłonią na towarzyszy.
"Jak tylko wrócę zmienię buty i urżnę się w trupa, ot co", pomyślał..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sherigan dnia Pią 20:37, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:40, 05 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 05 Lip 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ej czarodzieju uważaj trochę! - krzyknął, sprawdzając czy na jego twarzy wszystko jest na swoim miejscu. - Uważaj na swój sztylet, byłaby by szkoda gdyby zniknął - dodał ze śmiechem, po czym poklepał Ilyashe po ramieniu.
Jednak gdy krzaki się poruszyły od razu spochmurniał, spojrzał na Sherigana i z obawą wypisaną w oczach powoli ruszył za nim myśląc
Gdzie jest ten krasnal, z kim ja się napije?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Relam dnia Pią 20:41, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:48, 05 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszczyna
|
|
- Pochędożyłbym!!!- Krzyknął na cały głos z myślą, że go ktoś usłyszy.Gdzie oni się podziali, przecież ten las nie może być taki duży... Powiedział do siebie pod nosem i robił kroki w tył aby odsunąć się od tego smrodu, odwrócił się i szukając swoich śladów szedł tą samą drogą. Zrobił łyk piwa z bukłaku po czym ruszył dalej przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:05, 05 Lip 2013
|
|
|
|
- Przecież nawet na takim gruncie zostają ślady. Gdyby tylko nie ta mgła... - powiedział, sprawdzając czy jego broń i sakiewka są na swoim miejscu. Mimo szczerych chęci nie darzył Relama zbyt dużym zaufaniem.
Na sygnał dany przez wojownika dobył broni i ruszył najciszej jak umiał za nim i złodziejem.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:11, 05 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zdało mu się, że usłyszał wołanie dobiegające gdzieś z lewej strony, brzmiące jak mocno przepite życzenie degustatora napojów wyskokowych siedzącego pod Czerwoną Latarnią... Ech, tamtym dziewkom to nie brak było polotu... To się pamięta. "Ale nie, Sherigan, nie rozpraszaj się", skarcił się w myślach. Zobaczył w mgle zarys linii nieregularnie rosnących krzewów, tworzących dziki żywopłot...
- To mogło dochodzić stąd - szepnął do towarzyszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:16, 05 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 05 Lip 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Na pupę elfiej panny! Zdawało mi się że słyszałem jakiś potworny krzyk w oddali. - powiedział do towarzyszy. - To jak robimy? Wszyscy na raz dwa wskakujemy w te krzaki i tłuczemy cokolwiek tam jest? - Zapytał kompanów po czym dobył swój miecz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:17, 05 Lip 2013
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Krzaki, które zwróciły waszą uwagę poruszyły się gwałtownie. Wyskoczyło z nich potężne kudłate zwierzę, prosto na was. W oczach nie miało żądzy mordu, a panikę. Świat na chwilę zwolnił. Z każdym uderzeniem serca docierało do was to, co zobaczyliście. Poroże lśniące od krwi. Jeleń utykający na przednią nogę.
Spłoszone zwierzę na wasz widok zawróciło gwałtownie i zaczęło uciekać w inną stronę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tahtea dnia Pią 21:24, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:24, 05 Lip 2013
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2013
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszczyna
|
|
Usłyszał dziwny szum dobiegającyno właśnie skąd? bez chwili zastanowienia ruszył przed siebie wyciągając oba miecze. Zaczął biec szybciej, jednym mieczem zasłaniając się a drugim odcinał liście i krzaki. - Arghhh - krzyknął z nadzieją, ze ktoś się odezwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|