Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ciekawe miejsce; zajmuje środek prowincji, ale poziom jego reprezentatywności woła o pomstę do nieba. Bór ten, jak nazwa wskazuje, jest martwy. Zastanawiające jest, co musiało się z nim stać. Drzewa nie są zwyczajnie wyschłe; są poskręcane, jak gdyby przed śmiercią były żywymi organizmami, zastygłymi w agonalnych konwulsjach. Historie mówią, że drzewa te krwawią wtedy, gdy w kraju ma się wydarzyć coś złego. Nikt nie wie, jak wiele w nich prawdy, chociaż duża część ludności Isenduur w nie wierzy, są nawet mieszkańcy twierdzący, że byli tego świadkami. Nie nam to osądzać. Nie da się jednak nie odnieść wrażenia, że jest w tym borze jakaś zastygła przed wiekami groza, czekająca w mroku na odpowiedni moment, by zaatakować nieostrożnego wędrowca.
Przez Bór prowadzi tylko jedna droga, którą nazwać można względnie bezpieczną. Na pewno ją rozpoznasz; u jej początku drzewa zaczynają tworzyć sklepienie, ciągnące się nad całą ścieżką, czyniąc przeprawę przez las mroczną i niebezpieczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|